Nieoficjalnie: Masakra w Makiejewce. Zginęło 400 rosyjskich rezerwistów
Ukraińcy zaatakowali rosyjskie koszary w Makiejewce, w Donbasie, w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia.
Sprzeczne doniesienia o ofiarach
W niedzielę wieczorem Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy podało, że w wyniku skutecznego ataku ukraińskich wojsk zginęło około 400 rosyjskich rezerwistów zmobilizowanych na wojnę z Ukrainą. Kolejnych 300 rekrutów miało zostać rannych.
Rezerwiści znajdowali się w budynku szkoły zawodowej, kiedy Ukraińcy przeprowadzili atak za pomocą systemów HIMARS. W mediach społecznościowych pojawiła się także informacja, że w piwnicy budynku znajdowała się amunicja, więc kiedy w szkołę uderzyły pociski, doszło do ogromnej eksplozji.
Rosyjskie władze potwierdzają informacje o ataku i wybuchu w szkole w Makiejewce. Propagandowa, rosyjska agencja TASS mówi jednak o "jedynie" 15 osobach rannych.
Brytyjski historyk przewiduje: Wojna skończy się za pół roku
Jak tymczasem prognozuje brytyjski historyk Ian Kershaw, w wywiadzie dla weekendowego wydania niemieckiego dziennika "Sueddeutsche Zeitung", Władimir Putin nie będzie w stanie wygrać wojny na Ukrainie, którą rozpętał, a sam konflikt powinien zakończyć się w połowie tego roku.
Jak stwierdził historyk, "Putin wmanewrował się w sytuację, której nie przewidział. Toczy obecnie wojnę, której nie może wygrać i która jest bardzo kosztowna i szkodliwa".
Trudnym momentem dla Rosja, ale także i dla Ukraińców, będzie zima. Zdaniem Kershawa, wiosną poznamy odpowiedź na to, czy "Ukraińcy wspierani przez Zachód będą zdolni do nowej ofensywy, dzięki której będą mogli odeprzeć napastników".
Historyk podzielił się także swoimi przewidywaniami co do tego, kiedy zakończy się wojna na Ukrainie. Jego zdaniem, stopień wyczerpania obu stron konfliktu jest tak poważny, że "za pół roku wojna skończy się"